Na początek postanowiłem nauczyć Feia Rock Slide'a. Powód? Jest to Najsilniejszy kamienny ruch, którego dinozaur może się nauczyć nie używając TM'a. Dodatkowo, może potknąć przeciwnika.



Tak to mniej więcej wygląda - powiedziałem - Rock Slide różni się od znanego ci już Rock Throwa tym, że kamienie lecą z większą prędkością, przez co trudniej ci będzie je kontrolować, jednakże uderzą one z większą siłą. Na początek przygotuj kamienie, jak do Rock Throw, tylko zamiast wyrzucać je od razu, postaraj się je rozpędzić. No wiesz, tak, żeby nabrały prędkości. Celuj dokładnie tam - zakończyłem, pokazując kamiennemu ptakowi pobliską kępę roślin. Miękki cel pozwoli nam oszacować celność i siłę ciosu.

- Ciągle za mało szybkości... - powiedziałem do siebie - Może powinienem wykorzystać nie tylko siłę ataku, ale również siłę Archena? W końcu on, jak i jego ewolucja, czyli Archeops są jednymi z najsilniejszych Pokemonów - skamielin.
- Ok - rzekłem do ptaka - Skoro sama moc, pochodząca z użycia Rock Throw nie wystarcza, spróbujmy więc inaczej. Wypróbujemy dwie metody: najpierw stwórz kamienie, a następnie wykonaj jedno potężne machnięcie skrzydłami, aby nadać im dodatkowej prędkości. W drugim podejściu zacznij pikować i w tym czasie stwórz kamienie, na które przejdzie twoje przyśpieszenie. Obie próby wykonuj na oddzielnych, niezniszczonych kępach, aby uniknąć pomyłki. Pamiętaj ja w ciebie wierzę i będę ci pomagał, dopóki ci się nie uda!

- Ok Fei - powiedziałem do Pokemona, przeciągając się po ciężkiej nocy - Z tego, co wiem, poza Rock Slidem, na obecnym poziomie możesz się nauczyć innego ciekawego ataku, a mianowicie Thrash. Jest to potężny ruch typu normalnego, wykorzystujący zwykły atak, więc świetnie powinien się nadać do walk. Po użyciu tego ataku, będzie ci się kręcić w głowie, a nawet możesz się oszołomić, więc to nie będzie zbyt przyjemne, ale przecież bez ryzyka nie ma zabawy! Tak to mniej więcej wygląda:


- Znasz już Wing Attack, prawda? - zapytałem - W przeciwieństwie do niego, podczas Thrashu, będziesz musiał używać swoich skrzydeł trochę jak wachlarzy, tylko zamiast wachlować przeciwnika, maż go nimi uderzać z całych sił. Spróbujmy więc.
Rzuciłem okiem, co mamy pod wokół siebie, podszedłem do pobliskiego drzewa i uderzyłem w nie z całej siły z tak zwanego liścia.
- Mniej więcej tak to ma wyglądać. Zbierz w swoich skrzydłach siłę tak, jak podczas Wing Attacku i zacznij uderzać w drzewo. Spróbuj to sobie wyobrazić. We wnętrzu tego pnia jest twoja moc, a kora blokuje ci do niej dostęp. Zniszcz ją! Walcz jak szalony! Niech nie zostanie po niej najmniejszy ślad!

Zmartwiłem się. Thrash mógłby być dla nas jokerem, w czasie walk, jednak jeśli Fei go nie opanuje, to będą musiały nam starczyč ataki, które mamy, a to może być za mało. Wymyśliłem inny sposób nauki.
- Fei! - rzekłem - Postaraj się skupiać energię w tylko jednym skrzydle na raz. W ten sposób, nie bedziesz tracił sił, a dodatkowo łatwiej ci będzie skoncentrować się na kolejnych ciosach!

- W porządku! - powiedziałem zadowolony - Idzie nieźle, ale musimy jeszcze trochę potrenować twój timing, to znaczy to, kiedy skupiasz siłę w skrzydle. Pamiętaj, że aby uzyskać największą możliwą siłę, twoje skrzydło musi być najpotężniejsze w momencie uderzenia, a nie chwilę przed lub po.
Mimo wszystko, szło nieźle i miałem nadzieję, że już niedługo będę mógł kontynuować moją wyprawę.