Ogłoszenie

Pokemon Tygodnia Pokemon Miesiąca Ogłoszenia
Pokemon Tygodnia
TYGODNIA
Metapod
Każdy kto go złapie otrzyma:
-150$
-4x Great Balli
Pokemon Miesiąca
MIESIĄCA
Blastoise
Każdy kto go złapie otrzyma:
-400$
-TM - Wodny Puls
-1x Lure Ballballik

Pokemon Master Green istnieje


#1 Nabór na Mistrza Gry, zajrzyj!
Kliknij, i wypełnij formularz!
---
Turniej - Początkowy zbiór, dojrzałości! - Zapraszamy(Kliknij)
---
Poszukujemy Mistrzów Gry, którzy będą prowadzić graczom własne jak i kreatywne podróże!


#1 2013-11-08 00:12:19

Lotharin

http://i.imgur.com/I0T30js.png?1

Zarejestrowany: 2013-11-07
Posty: 135
Punktów :   

Zapisy!

Hejka!

Jakże, iż zostałem Mistrzem Gry, i przydzielono mi taką posadę postanowiłem wziąć się do roboty i napisać wzór, abyście dołączali do mojej gromadki, prosto mówiąc będę prowadził wasze gry/przygody! Mam nadzieję, że się sprawdzę, a więc kochani do pisania, ponieważ nie mogę się doczekać prowadzenia waszych gier!

Powodzenia!

Proszę o wypełnienie zapisu:

Kod:

 [b]Imię: [/b] 
 [b]Nazwisko: [/b] 
 [b]Wiek: [/b] 
 [b]Wygląd: [/b] 
 [b]Płeć: [/b] 
 [b]Profesja: [/b] 
 [b]Miasto/Region: [/b] 
 [b]Starter: [/b] 
 [b]Charakter: [/b] 
 [b]Historia: [/b] 
 [b]Cel: [/b] 
 [b]Towarzysz:(nie wymagane) [/b] 
 [b]Charakter i Wygląd Towarzysza:(nie wymagane) [/b] 
 [b]Pokemony Towarzysza:(nie wymagane) [/b] 
 [b]Rywal: [/b] 
 [b]Ulubione Typy Pokemonów: [/b] 
 [b]Znienawidzone Typy Pokemonów: [/b] 
 [b]Wymarzona Drużyna, którą chciałbyś mieć: [/b] 
 [b]Prośby: [/b]

Ostatnio edytowany przez Lotharin (2013-11-08 00:12:30)


http://www.eonlightvalley.com/images/random/pquiz/pqampharos.jpg

Offline

 

#2 2013-11-09 20:02:19

Toran

http://img98.imageshack.us/img98/2581/koordynator.png

Zarejestrowany: 2013-11-08
Posty: 14
Punktów :   

Re: Zapisy!

Imię: Billy
Nazwisko: Virgin
Wiek: 17
Wygląd: 17-latek, dość dobrze ubierający się, na sobie jeansowe niebieskie spodnie, zółta koszula i czarny plecak na ramieniu.
Płeć: Mężczyzna
Profesja: Koordynator
Miasto/Region: Sinnoh
Starter: Abra
Charakter: Chłopak jest po prostu w gorącej wodzie kąpany. Nie może na nic poczekać, a wszystko by robił jak najszybciej, tak szybko jak tylko może. Jest dobrym partnerem do konwersacji, a nawet niezłym negocjatorem. Dobrze dobiera argumenty i potrafi je obrócić w stronę przeciwnika, tak, że wyjdzie, iż jest on winny. Często ostry w stosunku do znajomych, nie lubi popełniać błędów, a z wygranych jest niezwykle ucieszony. Ważne jest to, że jest dość otwarty na uczucia innych i sam nie wstydzi się za bardzo o tym mówić, chociaż trudno mu zawrzeć jakąś więź z drugą osobą. Mimo, że Alert jest otwarty na świat ciężko mu przychodzą kontakty międzyludzkie, czasem nie może znaleźć tematu do rozmowy, a innym razem nie wie co powiedzieć, bo zaistniała jakaś niezręczna sytuacja.

Historia: Billy kiedy był mały uwielbiał pokemony, jego matka i ojciec udostępniali mu je, aby on się z nimi oswajał, pewnego razu kiedy Billy dorastał, postanowił iż zostanie wielkim, a w dodatku sławnym koordynatorem pokemon, uważał iż sprawdzi się w tym najlepiej, ponieważ chciał koordynować ruchy i okazywać ich piękno, a zarazem sztukę! Kiedy Billy miał 17 lat, wybrał się do laboratorium po swojego pierwszego pokemona, gdzie go dostał, i wyruszył w swoją pierwszą podróż!
Cel: Wygrać w pokazach koordynatorów, przynajmniej 3 wstążki!
Towarzysz:(nie wymagane) Nie mam.
Charakter i Wygląd Towarzysza:(nie wymagane)
Pokemony Towarzysza:(nie wymagane) Kadabra, Venusaur, Slugma, Yanma
Rywal: Oliver Falaco
Ulubione Typy Pokemonów: Roślinne, Wodne, Ogniste
Znienawidzone Typy Pokemonów: Wodne
Wymarzona Drużyna, którą chciałbyś mieć: Torterra, Empoleon, Infernape
Prośby: Nie mam szczególnych.

Offline

 

#3 2013-11-09 21:02:06

Byczek

http://img683.imageshack.us/img683/5025/trenerv.png

Zarejestrowany: 2013-11-09
Posty: 15
Punktów :   

Re: Zapisy!

Imię: Michael
Nazwisko: Rogers
Wiek: 16
Wygląd: Śmiały, otwarty na nowe kontakty, zadbany, schlubny. Michael ma 16 lat wywodzi się z regionu Kanto, uwielbia pokemony typu ognistego, od dziecka marzy, aby zostać mistrzem pokemon!
Płeć: Mężczyzna
Profesja: Trener
Miasto/Region: Jotho
Starter: Bulbasaur
Charakter: Michael z reguły jest dość nerwowy, wybucha na wszystkie zadane mu głupkowate pytania, jest dość kwasowo nastawionym do życia człowiekiem, nie cierpi tego co jest złe, a lubi to co jest dobre.Jest wyrozumiałym człowiekiem potrafi w trudnych decyzjach przyjąć wszystko na własną odpowiedzialność.

Historia: Jak to zwykle bywa, na początku był chaos! No może nie taki mitologiczny, ale spore zamieszanie jest, kiedy to dziecko przychodzi tak nagle na świat w świątecznym okresie, a tu na dworze zamieć i w ogóle pogoda taka, że uniemożliwia jakąkolwiek podróż. Więc co? Otóż Finnuś urodził się rzeczonego 24 grudnia, w godzinach późnowieczornych, w niezbyt cichym tego wieczora zaciszu domowym. I właśnie w takich warunkach pojawił się na świecie... Jednak zwykle narodzin się nie pamięta i zna się je jednie z opowieści innych nie?
Wypadałoby więc przejść do jakichś momentów, które trzynastolatek ma możliwość jakoś znać, nie? Pomijając fakt, że żyli sobie dostatnio, a niczego im nie brakowało, to wszystko było w porządku. Nuvema... Ich dom i ta wspaniała atmosfera w nim panująca. Niczego nie można było żałować! Wolne chwile spędzane na zabawie w ogrodzie, czy też pod czujnym okiem rodzicielki lub siostry blondaska. Gdzie natomiast był jego ojciec? Otóż znikał zwykle na dłuższe okresy w celach zarobkowych, aż pewnego razu zniknął po prostu... Tak na stałe... Niby z dnia na dzień... Wyruszył kolejny raz w podróż, jak to na kapitana statku przystało i nie wrócił. Tyle po nim widać, tyle słychać... Oczywiście rodzina próbowała odnaleźć, ale raczej bez skutku. Zresztą zielonooki był wtedy zwyczajnym berbeciem w wieku zaledwie 4 lat, więc i pamiętać za wiele nie pamiętał o swoim rodzicielu, który za często czasu w domu też nie spędzał.
Wracając jednak do dziejów legalnego blondyna... Tak więc mniej więcej od wieku 4 lat wiódł swój żywot w niepełnej rodzinie, jakoś się zbytnio tym nie przejmując. W końcu po co płakać nad rozlanym mlekiem, zwłaszcza jeśli jest się otoczonym przez tyle przyjemnych rzeczy jak: kochający bliscy, czy też cudna parka Eevee należąca do jego mamy, która kiedyś tam dawniej, za młodu była koordynatorką. Dwa małe liskopodobne zwierzątka, z którymi mógł spędzać praktycznie cały czas. Co prawda jego mama miała teraz mniej czasu dla niego, ale mimo wszystko w ich domu panowała przyjemna, rodzinna atmosfera, a ponadto dzięki temu zacieśniły się nieco jego relacje z starszą siostrą. Mimo wszystko jednak, zamykanie się tylko na własny dom nie byłoby nudne, dlatego też właśnie ni to przypadkiem, ni to jakoś specjalnie poznał swoją sąsiadkę, a mianowicie ciemnowłosą dziewczynkę imieniem May, która tak jak on fascynowała się pokemonami. O tak! Tego mu było potrzeba! Osoby, z którą mógłby marzyć sobie i planować swoją podróż! Tym bardziej, że niedługo potem w takową wyruszyła jego siostra, co prawda odwiedzała ich co jakiś czas, jednak to tylko wzbudzało chęć wyruszenia własną ścieżką u blondaska, który jednak z nieznanych nikomu przyczyn nie wyruszył w wieku 10 lat, a raczej niedługo po swoich 13 urodzinach. Otóż powody mogą być różniste... Lęk przed wyruszeniem? Nie... Raczej nie to... Bardziej chyba chodziło o niezbyt chętne pozostawienia rodzicielki samej w domu. Bądź co bądź jej ostatnie dziecko wybyłoby w świat! Jednak dlaczego akurat w tym momencie wyruszył w podróż? Prawdopodobnie dlatego, że parę dni wcześniej, znudzona i nieco podirytowana czekaniem na zielonookiego, w podróż wyruszyła jego najlepsza przyjaciółka, a gorszym być nie można, tak jak i łamać danego słowa, nie? Tak więc po wylewnych pożegnaniach i otrzymaniu odpowiednich porad dotyczących podróży, blondasek mógł ruszyć śmiało w drogę... Ale... Czegoś jeszcze mu brakowało? Tylko czego..? A tak! Jeszcze nie miał pokemona, nie? Tylko skąd on go weźmie... A no z miejsca, do którego udaje się każdy po pokemona, czyli z laboratorium profesora, a może raczej pani profesor... Jakby nie patrzeć, gdy dotarł na miejsce, czuł się dość... Przerażony? Tak... To chyba dobre określenie. Chociaż może raczej jego nastrój dało się określić słowami: "To mały krok dla człowieka, ale wielki krok dla ludzkości", a w sumie bardziej dla pokemonów! W sumie wybór jak się okazało miał dość okrojony... Ale i tak... Nawet jak z 3 pokemonów zostały już tylko dwa... To którego wybrać? Najchętniej by wziął dwa, ale taki lajf i trzeba było jednego i żadne błagania ani prośby nie wpłynęły na opinię pani psor. No, ale mus to mus... I tak jedno spojrzenie... Drugie... Trzecia... I pustka w głowie, chociaż... Zielony bardziej do oczu by pasował, nie? Może to właśnie dlatego, a może to przez jej słodkie spojrzenie, ale wybór padł właśnie na nią! A teraz... Po opuszczeniu pokemonowego labo... Przygodę czas zacząć, ne? Podróż z Snivy, a może raczej dla niego z Leafy na ramieniu przez świat! Jakieś cele poza dobrą zabawą? Chyba nie... No może dogonić May i zostać pro uber epickim koordynatorem, bo niby czemu nie? W sumie odznaki zdobyć też można... Prawda? A może... Może nawet gdzieś tam daleko odnajdzie swojego rodziciela... Kto to wie? Jeśli w ogóle opłaca się szukać... W końcu jeśli gdzieś sobie bytuje i jakby chciał utrzymać kontakt to dałby znać!
Cel: Zostać najlepszym trenerem pokemon!
Towarzysz:(nie wymagane)
Charakter i Wygląd Towarzysza:(nie wymagane)
Pokemony Towarzysza:(nie wymagane)
Rywal: Marcus Branks
Ulubione Typy Pokemonów: Ziemne
Znienawidzone Typy Pokemonów: Mroczne
Wymarzona Drużyna, którą chciałbyś mieć: Lapras, Dewgong, Arcanine, Scizor, Dragonite, Wobuffet
Prośby: Proszę, o sprawiedliwe taktowanie przygody....

Offline

 

#4 2013-11-09 21:11:44

Johnny

http://img683.imageshack.us/img683/5025/trenerv.png

33292588
Zarejestrowany: 2013-11-09
Posty: 46
Punktów :   

Re: Zapisy!

Imię: Johnny
Nazwisko: Baker
Wiek: 15 lat
Wygląd: Wysoki i dobrze zbudowany 15 latek. Chodzi w dżinsach, oraz swojej ulubionej ciemno zielonej bluzie.
Płeć: Mężczyzna
Profesja: Trener
Miasto/Region: Unova - Littleroot Town
Starter: Joltik
Charakter: Johnny jest wysokim i dobrze zbudowanym chłopakiem. Na ogół miłym, sympatycznym trenerem. Bardzo lubi pomagać innym ludziom jak i pokemonom. Jest też często leniwy i strasznie uparty, często nikt i nic nie przekona go do zmiany zdania. Czasami okazuje się niezdecydowany, dlatego dokonanie prostego wyboru jak, którą ścieżką iść zajmuje mu trochę czasu. Lubi wszystko dokładnie przemyśleć. Cały czas chodzi w swojej ciemno zielonej bluzie.
Historia: Johnny pochodzi z Littleroot Town znajdującego się w regionie Hoenn. Jego życie było monotonne i nudne. Ze względu na to, że jego rodzice byli naukowcami i cały czas coś badali, a wielką rzadkością było kiedy to coś okazywało się ciekawe dla kogoś poza nimi. Choć próbowali zarazić Johnny'ego miłością do badań, to jednak po wielu próbach nie udało im się to. Dlatego iż od dziecka pragnął być taki jak  jego dziadek, który był świetnym trenerem. Choć dziadek Johnny'ego mieszkał w mieście bardzo odległym od Litteroot Town, w Fortree City, to w miarę często odwiedzał dziadka, ponieważ jego rodzice kiedy musieli gdzieś wyjechać na jakąś konferencje lub zawieść gdzieś wyniki badań to podrzucali syna do dziadka, któremu nigdy nie przeszkadzała obecność wnuka. Wtedy często opowiadał on Johnny'emu o swoich przygodach w młodości i o stoczonych walkach. To od niego Johnny nauczył się prawie wszystkiego o pokemonach, jak je trenować, jak się nimi zajmować i wszystkiego innego. Stał się on mentorem Johnny'ego i dzięki temu zbudowali między sobą silną wieź. Jednak poza wizytami u dziadka, Johnny spędzał czas ze swoją przyjaciółką Rin. Poza tym, ze byli przyjaciółmi Johnny czuł do niej coś, wtedy byli jeszcze młodzi i sądził, że to tylko przyjaźń, ale kiedy już dorośli doszedł do wniosku, że to uczucie, które czuł i to, że troszczył się o nią było spowodowane tym, że był w niej zakochany. Miał nadzieje, że ona czuła do niego to samo o czym świadczyło czasami jej zachowanie, ale zaraz po takich oznakach zaczynała się zachowywać jak typowa przyjaciółka, ale nie miał na tyle śmiałości, aby wyznać jej uczucie, dlatego choć był w niej zakochany nie wyznał jej miłości. W młodości często spędzali razem czas na szukaniu i zabawach z dzikimi pokemonami. Kiedy dorośli ich zabawy nie zmieniły się, dalej lubili poznawać nowe i dzikie, ale zapuszczali się dalej w lasy i jaskinie. Podczas jednej z takich ich wypraw Johnny i Rin odnaleźli dzikiego i rannego Joltik'a, początkowo bał ona się ich, ale Johnny przekonał go do siebie i wraz z przyjaciółką zabrał go do swoich rodziców, którzy go opatrzyli. Johnny tak przywiązał się do pokemona, że opiekował się nim codziennie kiedy nie był on jeszcze w pełni sił. Dzięki temu chłopak i pokemon zaprzyjaźnili się, może to dlatego, że Johnny mu bardzo pomógł gdy był on w potrzebie, ale może też dlatego, że oboje lubili odpoczywać na łonie natury i bardziej od innych ludzi leniuchowali. Kiedy oboje skończyli 15 lat postanowili, że przyszła pora na wyruszenie w podróż. Od razu doszli do wniosku, że wyruszą razem i tak jak postanowili uczynili. Kiedy już przyszedł czas oboje wyruszyli spakowani na podróż do profesora. Rin na swojego startera wybrała Torchic'a, a Johnny postanowił, że jego starem zostanie zaprzyjaźniony Joltik. Tuż przed wyruszeniem w podróż Johnny dowiedział się, że jego dziadek zaginął. Policja uważała, że związek może mieć z tym jakaś zła organizacja działająca w regionie Hoenn. Oczywiście Johnny był zaniepokojony tymi wieściami i postanowił odnaleźć dziadka i dowiedzieć się co się stało. I tak wyruszyli w podróż po regionie Hoenn.
Cel: Odnalezienie dziadka i dowiedzenie się prawdy o jego zaginięciu.. Ewolucja Joltika.
Towarzysz:(nie wymagane) Rin Huang
Charakter i Wygląd Towarzysza:(nie wymagane) Bardzo energiczna i sympatyczna dziewczyna. Która próbuje zarazić wszystkich swoim dobrym i pozytywnym nastawieniem. Wygląd
Pokemony Towarzysza:(nie wymagane) Torchic, Eevee.
Rywal: Mike Braff
Ulubione Typy Pokemonów: Robak, Duch i Lot
Znienawidzone Typy Pokemonów: Lód
Wymarzona Drużyna, którą chciałbyś mieć: Vigoroth,
Prośby: Bardzo lubię pokemony robaki, więc chciałbym spotykać ich jak najwięcej. Nie chodzi już o samo łapanie, ale o częsty kontakt z nimi.

Offline

 

#5 2013-11-09 21:31:14

Damayako

http://img683.imageshack.us/img683/5025/trenerv.png

Zarejestrowany: 2013-11-09
Posty: 39
Punktów :   
Ulubiony pokemon: Raichu

Re: Zapisy!

Imię: Damayako
Nazwisko: Zakota
Wiek: 16
Wygląd: Wysoki, szczupły chłopak o dużych niebieskich oczach. Nosi on krótkie szare spodenki i niebieski T-shirt. Ma krótkie brązowe włosy uczesane na jeża.
Płeć: męska
Profesja: Trener
Miasto/Region: Kanto
Starter: Pidove
Charakter: Zamknięty w sobie chłopiec, który jest nie ufny dla nowo poznanych osób, jednak po bliższym poznaniu potrafi sie przed kimś otworzyć.
Historia: Chłopak wychowywał sie w normalnej rodzinie. Jego lata dzieciństwa były bardzo udane, miał on wielu przyjaciół, głównie dlatego, że jego ojciec był znanym poszukiwaczem rzadkich pokemonów. Gdy chłopak miał 12 lat jego ojciec oznajmił rodzinie, że wzrusza w podróż aby spotkać legendarne pokemony. Przez wiele tygodni nie było wieści o jego ojcu aż w końcu uznano Go za zaginionego. Informacja ta bardzo odmieniła chłopca, stał sie on zamknięty w sobie, nie spotykał sie z innymi ludźmi. Po kilku latach pewnej nocy Damayako, wszedł do sypialni swej matki i oznajmił jej iż wzrusza w podróż. Ranka następnego dnia chłopiec wyruszył a pierwszym celem jego podróży było labolatorium profesora Oak'a.
Cel: Spotkanie wszystkich legend z Kanto
Towarzysz:(nie wymagane)
Charakter i Wygląd
Towarzysza:(nie wymagane)

Pokemony Towarzysza:(nie
wymagane)

Rywal: Jared Tekac
Ulubione Typy Pokemonów:
Wodny, Elektryczny, Ognisty
Znienawidzone Typy
Pokemonów:
Mroczny
Wymarzona Drużyna, którą
chciałbyś mieć:
Raichu, Blastoise, Steelix, Infernape, Tropius, Snorlax
Prośby:

Ostatnio edytowany przez Damayako (2013-11-09 21:47:16)

Offline

 

#6 2013-11-10 15:15:50

Rococo

http://img683.imageshack.us/img683/5025/trenerv.png

Zarejestrowany: 2013-11-09
Posty: 29
Punktów :   

Re: Zapisy!

Imię: Cesare (kryptonim Rococo)
Nazwisko: -
Wiek: 16 lat z hakiem
Wygląd: Średni wzrost nadrabia u dziewczyn atletyczną budową ciała. Błękitne oczy nie są żadną cechą szczególną, ale jego krwistoczerwone włosy jak najbardziej. Ma bladą skórę (i to bynajmniej nie dlatego, że siedzi całymi dniami na kompie), co jeszcze bardziej podkreśla ich czerwień. Jego cały tors pokryty jest bliznami po cięciach. Nosi on brązową marynarkę, żółtą koszulkę, białe spodnie i czarne buty.
Płeć: chłopak ♂
Profesja: Trener
Miasto/Region: Black City, Unova
Starter: Archen zwany Fei
Charakter: Cesare nienawidzi swojego imienia. Przypomina mu ono o rodzicach, którzy go porzucili, ale mimo wszystko używa go do legitymowania się (tymczasowy dowód i karta trenerska; laboratorium zarejestrowało go na wypadek potrzeby legalnego przeniesienia). Nie jest on bynajmniej duszą towarzystwa. Twierdzi, że nie jedyną osobą, która mu jest potrzebna i której cokolwiek zawdzięcza jest on sam. Nie ma sumienia (a przynajmniej tak myśli). Niczego nie żałuje, a dodatkowo jest strasznie pamiętliwy. jeśli coś nie idzie po jego myśli, nie będzie się bawił w dyplomację, tylko użyje siły. Mimo wszystko nie jest zwykłym wariatem. Wysoki poziom inteligencji i umiejętność szybkiego strategicznego myślenia zawsze będą stanowić jego przewagę nad rywalami. Nie ma skrupułów i nie muszę chyba wspominać, że nie jest zbyt sympatyczny.
Historia:

Rok 2007, region Sinnoh, miasteczko Floaroma
Wschód słońca rozpoczął kolejny dzień we Floaromie. Pokemony ptaki latały wysoko na niebie, leśne stworki wychodziły ze swoich norek i dziupli, a z pobliskiej piekarni czuć było zapach świeżo upieczonego chleba. Przed pomalowanym na biało budynkiem zebrała się grupka ludzi, wyraźnie czekających na otwarcie. Była to kwiaciarnia, chyba najbardziej znana w całym uniwersum Pokemon.
- Cesare, skarbie! - zawołała matka - Chodź szybko na śniadanie! Klienci czekają, a nie chcę, żeby czekali!
Chłopiec zbiegł szybko po schodach i odgarniając opadające mu na czoło włosy zaczął wcinać naleśniki. Dzisiaj był jego wyjątkowy dzień. Dziesiąte urodziny. W końcu dostanie swojego pierwszego Pokemona i będzie mógł wyruszyć w podróż, aby walczyć o odznaki. Było to jego marzenie, od kiedy tylko pamięta.
- No dobrze, bohaterze - powiedział z uśmiechem ojciec, który właśnie zszedł na dół - Po południu pójdziemy do profesora Rowana po twojego pierwszego stworka. Fajnie, co?
Cesare nie mógł się doczekać. Szybko dokończył śniadanie i wybiegł szybko na podwórko.
- Hej! - usłyszał głos - Wszystkiego najlepszego!
Chłopiec odwrócił się o 180º. Zobaczył Reinę - dziewczynkę z sąsiedztwa. Była to jego pierwsza przyjaciółka. Nic dziwnego, urodzili się tego samego dnia, na tym samym oddziale.
- Wszystko najlepszego - odrzekł z uśmiechem chłopiec - Dostałaś już swojego Pokemona?
Dziewczynka wyciągnęła przed siebie rączki, w których trzymała Poke Balla, a następnie otworzyła go. W środku znajdowała się ognista małpka, która od razu zaczęła podskakiwać.
- To Chimchar - powiedziała - Jest bardzo śmieszny. Na pewno szybko się zaprzyjaźnimy. A twój Pokemon? Pokaż go!
Chłopiec zaczerwienił się i odrzekł:
- Nie mam jeszcze żadnego. Tata mówił, że wybiorę go sobie po południu.
- Och, nic nie szkodzi - pocieszała go Reina - Możesz się póki co pobawić z nami!
Cesare cały czas się zastanawiał nad swoim wyborem. Jego przyjaciółka wybrała Chimchara, więc zostały jeszcze dwa: Turtwg oraz Piplup. Nagle coś go uderzyło. Może tata sam przygotował dla niego Pokemona. Jakiegoś potężnego Garchompa lub iskrzącego Luxraya? Przecież nie kazałby mu czekać bez powodu! Po skończonej zabawie przybiegł do domu na obiad. Po posiłku ojciec podszedł do niego i z uśmiechem rzekł:
- To co, jesteś gotów?
Cesare nigdy wcześniej nie był aż tak gotów na cokolwiek. Cała rodzina skierowała swoje kroki do Lasu Eterna.
- Profesor Rowan prowadzi teraz badania terenowe, więc umówiliśmy się z nim w stacji badawczej - wyjaśniła mama. łamiącym się głosem.
- Mamusiu, jesteś chora? - spytał Cesare..
- Nie - odpowiedział szybko ojciec - Po prostu ciężko jest jej się pogodzić z tym, że zaczynasz swoją przygodę. Opuszczasz dom, no wiesz...
- Nic się nie martw mamo! - powiedział z uśmiechem Cesare - Zobaczysz! Wrócę już niedługo z tytułem mistrza Pokemon!
Nie usłyszał odpowiedzi. Kierowali się do serca puszczy. W pewnym momencie ojciec wyciągnął mapę, sprawdził coś na komórce i rzekł:
- Dziwne, tu powinna być stacja. Ok Cesare, ty tutaj zostań, a my z mamą poszukamy. Obiecuję, że nie odejdziemy za daleko.
Chłopiec usiadł grzecznie pod drzewem i schował ręce do kieszeni.
Robiło się coraz zimniej, a poszukiwania nie przynosiły efektu. Rodzice oddalali się coraz dalej i dalej, aż w końcu zniknęli Cesarowi z pola widzenia. Chłopiec jednak był tak zmęczony i wyziębnięty, że praktycznie nie mógł się ruszyć. Leżał skulony, gdy nagle zauważył parę butów i długą zieloną spódnicę.
- Hej, mały - usłyszał kobiecy głos - Jak się nazywasz?
- Ce...sa...re - odrzekł słabo.
- Gdzie są twoi rodzice? - zapytała tajemnicza osoba.
- Sz...szukają stacji badawczej - powiedział chłopiec - Chcę do domu.
Postać pochyliła się nad nim i pomogła wstać. Była to prawie dorosła dziewczyna z pięknym czarnym warkoczem.
- Wiesz, kiedyś też się zgubiłam - powiedziała - Pomogła mi wtedy jedna osoba. Gdzie miesz...
W tym momencie dziewczyna została uderzona w głowę przez Pokemona przypominającego wielką żabę, po czym osunęła się bezwiednie na ziemię. W oczach chłopca pojawiło się przerażenie. Przed nim stała trójka mężczyzn. Jeden z nich miał niebieskie włosy i ubrany był w biało - czarny mundur z literą G na piersi, a dwaj pozostali w zwykłe czarne uniformy.
- Co teraz? - spytał jeden z ubranych na czarno.
- Szczeniak jest mój - rzucił krótko niebieskowłosy - Mam go zabrać do centrali. A dziewczyna? Nie obchodzi mnie, jest do waszej dyspozycji.
Pomagierzy z głupimi uśmiechami złapali czarnowłosą, po czym wrzucili ją do vana. Tymczasem nad lasem pojawił się wojskowy helikopter.
- Kukułcze Jajo przejęte - powiedział przez krótkofalówkę niebieskowłosy - Scotty, opuszczaj drabinę.
Cesare nie wiedział, co się dzieje. Siedział w helikopterze, nie wiedział gdzie leci, kim są ci ludzie i dlaczego ich zaatakowali. Wiedział jedno - musi się stąd wydostać. Nagle śmigłowiec wylądował, a na lądowisku pojawiła się masa ubranych na czarno ludzi. Wszyscy salutowali wychodzącemu z niej niebieskowłosemu.
- Komandorze Saturn, melduję gotowość do przetransportowania Kukułczego Jaja do strefy zamkniętej - rzekł jeden z nich.
- Dobrze - odparł Saturn - jest wasz, ale pamiętajcie, to nie jest zwykły bachor. Uważajcie na niego, jest niezwykle cenny dla szefa.
Sługus zasalutował, po czym chwycił chłopca za smycz, na której był trzymany w helikopterze i zaczął go ciągnąć w stronę drzwi oznaczonych literą F. Za drzwiami nie było nikogo poza wysokim mężczyzną ze sterczącymi włosami. Był on ubrany tak, jak Saturn, ale wydawać by się mogło, że ubrany na czarno traktował go z jeszcze większą czcią.
- Liderze Cyrus, to on - powiedział prawie rzucając Cesara na podłogę.
- Kukułcze Jajo - powiedział sam do siebie Cyrus - Merkury się spisał.
- Kto? - zapytał chłopiec, który powoli zaczynał odzyskiwać świadomość tego, co się dzieje.
- Na pewno go znasz - rzekł ze złośliwym uśmiechem lider - Czy to ci coś mówi?
Mężczyzna wyciągnął z kieszeni fotografię, przedstawiającą ojca chłopca w mundurze.
Nie, to niemożliwe. Jego własny ojciec?
Na szybach pokazały się pierwsze krople deszczu...

Rok 2013, lokalizacja nieznana

Projekt Kukułcze Jajo
Największe przedsięwzięcie w historii Teamu Galactic. Po teoretycznym rozbiciu zespołu, uczestników projektu i obiekty badawcze przenoszono za każdym razem, gdy tylko policja lub zarząd Ligi poznawał ich lokalizację. Z wielkiej organizacji ostało się jedno laboratorium. Więzienie przeznaczone dla jednego więźnia. Najbardziej niebezpiecznego w całym uniwersum Pokemon.
Cel: Stworzenie nadczłowieka, który będzie w stanie opanować moc legend, a nawet walczyć jak równy z równym przeciwko Pokemonom bez użycia broni.
Faza pierwsza: Zapłodnienie in vitro z wykorzystaniem zmodyfikowanego genu - ukończono.
Faza druga: Obserwacja rozwoju obiektu - ukończono.
Faza trzecia: Przejęcie obiektu po czasie ustalonym w regulaminie - ukończono.
Faza czwarta: Trening, przygotowanie bojowe i ostateczne modyfikacje genetyczne - ukończono
Faza piąta: Wprowadzenie obiektu do działań militarnych -

W tym momencie głowa piszącego raport naukowca wylądowała w monitorze komputera, przebijając go na wylot. Młody czerwonowłosy mężczyzna, ubrany jedynie w wojskowe spodnie i buty potraktował w ten sposób większość personelu laboratorium, całej reszcie fundując wycieczkę w jedną stronę z dziesiątego piętra przez okno.
- Ile to już? Sześć lat? - zaśmiał się młodzieniec, kopiąc martwe ciało - Trening do nieprzytomności, szalone eksperymenty, naświetlanie i inne. Ja to wszystko pamiętam. Projekt Kukułcze Jajo obrócił się przeciw wam, gnojki, a obiekt Rococo - tu zmiażdżył naukowcowi głowę butem - Przestał być waszym królikiem doświadczalnym!
Ciało zmasakrowanego mężczyzny przeleciało przez salę, po czym z impetem uderzyło w betonową ścianę. Rococo przeszukał powoli każdego z nich, aż w końcu znalazł to, na czym mu zależało - kartę dostępu. Klucz do wolności. Bez problemu przedarł się przez grupkę trzęsących się Gruntów, pozbawiając życia każdego, który zbliżył się do niego na odległość wyciągniętej ręki. Przed wyjściem jednak udał się do magazynu, gdzie pozyskał ładunki wybuchowe oraz zwykłe, nie wojskowe ubrania. Skończy z nimi raz na zawsze. Tak przynajmniej myślał. Gdy skończył podkładać ładunki, udał się w stronę wyjścia, jednak w momencie, w którym przekraczał prób budynku poczuł silny ból. Gdy się odwrócił ujrzał Scizora oraz stojącego za nim naukowca. Miał on oderwaną lewą rękę i rozciętą klatkę piersiową, ale żył i chciał pozbawić życia jego! Rococo uskoczył przed kolejnym cięciem i rozpoczął walkę ze stalowym robakiem. Gdy zaczął uzyskiwać przewagę, przypomniał sobie o czymś. Ładunki! Ustawił zapalnik czasowy! Z całej siły kopnął Scizora tak, że jego szczypce wbił się naukowcowi w krtań, po czym zaczął uciekać. Zareagował w porę, jednak fala uderzeniowa pozbawiła go przytomności. Gdy się obudził, ujrzał pomalowany na biało sufit. Zorientował się, że jest w szpitalu. Bolała go cała klatka piersiowa i plecy. Na całym jego torsie widać było blizny po głębokich ranach.
- Nie ruszaj się - powiedziała pielęgniarka - Nie jesteś jeszcze w pełni sił.
- Co się stało - zapytał chłopak - I co to za miejsce?
- Musiałeś wiele przejść - stwierdziła smutno dziewczyna - Gdy zostałeś przywieziony do szpitala, byłeś w krytycznym stanie. W sumie nikt nie podejrzewał, że przeżyjesz, ale najwidoczniej twoje regeneracja wykracza grubo ponad normę. A miejsce to zwane jest Black City.
- Black City... - powiedział do siebie Rococo - Wiesz może kto mnie tu sprowadził?
- Dziewczyna o niebieskich włosach - odparła pielęgniarka - Mniej więcej w twoim wieku. Strasznie się o ciebie martwiła.
- Niebieskie... Reina!? - krzyknął Rococo, po czym zawył z bólu. Rany chyba nie zagoiły się jeszcze dokładnie.
- Nie wiem jak się nazywała, ale kazała się tobą dobrze zająć.
- To na pewno ona - pomyślał - muszę się stąd wydostać i ją odnaleźć.
Gdy siostra wyszła, Rococo z grymasem bólu na twarzy powoli wstał. Kątem oka spojrzał na leżącą tam kartę trenerską.
- Cesare... - powiedział do siebie - No właśnie. Chyba nie posprzątałem jeszcze wszystkich śmieci. Trzeba będzie to nadrobić.
W nocy nastąpiło dziwne zdarzenie. Ze szpitala zniknął pacjent mimo, że drzwi jego pokoju były zamknięte od zewnątrz, a jedynym wyjściem był 10-metrowy spadek w dół. W czasie gdy personel rozważał opcje, Rococo był już w drodze.



Cel: Odnaleźć Reinę
Odnaleźć i zabić ojca oraz pozostałych przy życiu członków Teamu Galactic
Towarzysz:(nie wymagane) Reina Foster
Charakter i Wygląd Towarzysza:

http://oi42.tinypic.com/2h2gylz.jpg

Reina jest przyjaciółką Rococa z czasów dzieciństwa. Byli razem praktycznie od urodzenia. Jest sympatyczna, współczująca i świetnie potrafi wczuć się w drugiego człowieka. Nie rozumie ludzi, którzy robią coś dla rewanżu. Nie lubi przemocy. Panicznie boi się krwi.

Pokemony Towarzysza: Infernape, reszta w zależności od upodobań MG
Rywal: Merkury

http://oi42.tinypic.com/6sf3ir.jpg

Merkury jest członkiem Teamu Galactic, któremu przydzielono dowództwo nad projektem Kukułcze Jajo. Jest drugim, zaraz po Cyrusie najważniejszym członkiem organizacji. Wyrachowanie i umiejętność świetnego kłamania, to jego cechy charakterystyczne i jest z tego dumny. W razie niepowodzenia projektu jest odpowiedzialny za jego zniszczenie. Jeden z niewielu członków Teamu G, którzy pozostali przy życiu, a nie odeszli z zespołu.

Ulubione Typy Pokemonów: Stal, Woda, Lot, Lód
Znienawidzone Typy Pokemonów: Trucizna, Ziemia
Wymarzona Drużyna, którą chciałbyś mieć: Archeops, Ambipom, Gyarados, Lucario, Jolteon, Weavile
Prośby: Wyrozumiałość (5 na 7 dni jestem poza domem z netem na komórce, więc częstych odpisów raczej nie będzie, chyba, że ogarnę postowanie)
W miarę możliwości jakieś ciekawe twisty fabularne, wykorzystanie otoczenia czy motywów z anime
Chociaż w pewnej części wykorzystanie historii do rozwinięcia fabuły


http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2011/091/8/1/hiroto_kiyama_by_blademaster53-d3czmca.jpg

Offline

 

#7 2013-11-10 19:12:19

Lotharin

http://i.imgur.com/I0T30js.png?1

Zarejestrowany: 2013-11-07
Posty: 135
Punktów :   

Re: Zapisy!

Dostali się: Johnny, Damayako, Rococo, Byczek.

Wasze przygody, już się przygotowują!


http://www.eonlightvalley.com/images/random/pquiz/pqampharos.jpg

Offline

 

#8 2013-11-11 21:18:31

Jazon

http://img683.imageshack.us/img683/5025/trenerv.png

Zarejestrowany: 2011-10-18
Posty: 20
Punktów :   

Re: Zapisy!

Imię: Szymon
Ksywka: Jazon
Nazwisko: Hirikiji
Wiek: 17
Wygląd: Mam 190 centymetrów wzrostu, blond włosy (grzywkę zaczesaną do tyłu). Zwykle chodzę ubrany w czarną bluzę z kapturem, ciemne spodnie i bordowe buty. Bez przerwy mam ze sobą sztylet ostry jak brzytwa, oraz słuchawki, które o dziwo nigdy się nie rozładowały.
Płeć: Mężczyzna
Profesja: Każda
Miasto/Region: Unova
Starter: Shuppet
Charakter: Co dużo się rozpisywać: mroczny, tajemniczy ... mało o nim wiadomo. Ogólnie jest spo0kojny - zazwyczaj. Tak, powiedziałem zazwyczaj, gdyż często mu ... odbija. Zachowuje się zupełnie inaczej niż zwykle, staje się agresywny... (Charakter postaci będzie się ujawniał, a także budował w czasie podróży)
Historia: Skąd pochodzi, kim jest jego rodzina ... nikt tego nie wie, w tym on sam również. Dwa lata temu obudził się w starym domku leśnym na jakimś odludziu. Nic nie pamiętał ... imienia, nazwiska ... czarna dziura. W domku znalazł wszystko to, co teraz ma przy sobie. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest jego MP-3, który nigdy się nie rozładowuje. Na odludziu mieszkał przez dwa lata ucząc się i zdobywając wiedzę. Pewnego dnia zamarzył zostać trenerem, i osiągnąć coś więcej, ale to już inna historia ...
Cel: Przepraszam panie profesorze, ale jest to informacja poufna. mogę zdradzić tylko, że będę dążył do doskonałości w każdej pokemonowej dziedzinie, a to ma być tym, co zapoczątkuje wypełnianie się mojego celu
Towarzysz:(nie wymagane)
Charakter i Wygląd Towarzysza:(nie wymagane)
Pokemony Towarzysza:(nie wymagane)
Rywal:
Ulubione Typy Pokemonów: Smok, Mrok, Duch
Znienawidzone Typy Pokemonów: BRAK
Wymarzona Drużyna, którą chciałbyś mieć: Gengar, Chandelure, Bannete, Umbreon, Honchkrow, Garchomp, Absol, Salamance, Aggron, Metagross
Prośby: Chciałbym, aby moja przygoda posiadała mnóstwo wątków detektywistycznych, kryminalnych, rodem wziętych z horrorów. Moja postać posiada tak zwane: roztrojenie osobowości, które sprawia, że czasem te osobowości przejmują kontrolę nad moim ciałem, a jest dokładnie 10 faz. Każda z nich zmienia moją osobowość na określony czas mocniej, a także wygląd. Pierwsze 5 faz: kontrolę przejmuje Szymon, a kolejne - Hirikiji. Te przemiany zwiększają moje umiejętności fizyczne, a także dają mi trochę nowych zdolności, jak np. zjadanie ludzi

Offline

 

#9 2013-11-11 21:28:53

Carver

http://i.imgur.com/I0T30js.png?1

Zarejestrowany: 2013-11-11
Posty: 44
Punktów :   

Re: Zapisy!

Imię: Carver
Nazwisko:   Kwiatkowski
Wiek: 12
Wygląd: http://images4.wikia.nocookie.net/__cb20090815115505/pokemon/images/5/56/Red_(game).png
Płeć: Chłop
Profesja: Trener
Miasto/Region: New Bark Town Unova
Starter: Mareep
Charakter: Carver jest chłopcem, który ma swoje marzenia. Nie potrafi powiedzieć, co czuję do pokemonów, rozumie je doskonale, jak N! N jest jego mentorem, nawet miał zaszczyt się u jego boku uczyć! Dzięki czemu potrafię zrozumieć pokemony, ich potrzeby, tak samo, jak N!
Historia:

12 lat temu, narodził się Carver. Był on narodzony w New Bark Town, do którego przychodził N, gdy skończył 6 lat, poprosił go, żeby wytrenował Carvera tak, żeby rozumiał pokemony, mijały lata praktyki, N się nie wkurzał, bo wiedział jak to jest ciężko to ogarnąć. Gdy skończył 10 lat, w końcu nauczył się rozumieć pokemony, powiedział mu też, że jest jeden człowiek, który chce z nim iść, jest nim Marian, którego ma na startera Pichu,  ucieszył się bardzo, gdy skończył 12 lat, poszedł po swojego startera, którym jest Mareep, i wyruszył podróż z Marianem.

Cel:   Zdobyć więcej towarzyszy, oraz dowiedzieć się sporo o pokemonach, i ich potrzebach!
Towarzysz:(nie wymagane) Marian
Charakter i Wygląd Towarzysza:(nie wymagane) Marian jest człowiekiem pomocnym, nigdy nie odpuści pomocy innym pokemonom, Marian od narodzin znał się na pokemonach, nie to co Carver, ale Carver nie ma mu tego za złe, podróżują razem szczęśliwie, i nie rozdzieli ich nic! http://images6.fanpop.com/image/photos/32700000/Green-Oak-blue-green-from-pokemon-adventures-32714768-383-500.jpg
Pokemony Towarzysza:(nie wymagane) Pichu
Rywal: Kali
Ulubione Typy Pokemonów: Wszystkie, oprócz wróżek.
Znienawidzone Typy Pokemonów:   Wróżki
Wymarzona Drużyna, którą chciałbyś mieć: Flaffy, Raichu, Alakazam, Salamance, wszystkie pokemony oprócz wróżek!
Prośby: Aby moja przygoda była zaakceptowana. I żeby była fair.

Offline

 

#10 2013-11-11 21:47:14

Lotharin

http://i.imgur.com/I0T30js.png?1

Zarejestrowany: 2013-11-07
Posty: 135
Punktów :   

Re: Zapisy!

Gratuluje, Jazon...

Przykro mi Carver, ale już nie mam wolnych miejsc..


http://www.eonlightvalley.com/images/random/pquiz/pqampharos.jpg

Offline

 

#11 2013-11-23 17:10:22

Joker

http://img683.imageshack.us/img683/5025/trenerv.png

Zarejestrowany: 2013-11-18
Posty: 13
Punktów :   

Re: Zapisy!

Imię  - Peter


Nazwisko - Carter


Wiek postaci - 13lat


Starter - Panpour .

Charakter - Od czasu śmierci jego ojca jest zamknięty w sobie . Stał się nie miły dla wszystkich prócz pokemonów i swojej babci . Jest  cierpliwy i odważny . Bardzo szybko uczy się wiedzy o pokemonach
Uwielbia pomagać pokemonom i z nimi spędzać czas .  Czasami jest obrażony na cały świat. Uwielbie pokemony wodne . Jego marzeniem jest złapanie Buizela . Ma swój cel zniszczenie ''Zespołu Detecto''


Historia ;  Peter urodził się w Sinnoh  . Jego dzieciństwo było trudne  nie wiedział gdzie są jego rodzice ani nic o nich . Oni nie żyli ,jednak on o tym nie wiedział . Babcia mówiła mu ,że wyjechali w podróż i kiedyś wrócą .  W końcu zaciekawił go świat pokemonów . Codziennie rano wychodził  z domu i bawił się z dzikimi pokemonami nie mógł się doczekać aż złapie własnego .  Jego babcia opowiadała mu o pokemonach . W młodości była silną trenerką . Jak już dobiegł wieku 12lat babcia powiedziała mu o wszystkim o śmierci jego ojca i matki . . Znienawidził świat .
Na poprawę humoru  pobiegł  na swoją ulubioną łąkę z pokemonami . Od tamtej pory był zamknięty w sobie i do nikogo się nie odzywał . Pewnego wieczoru znalazł w dokumentach babci informacje o nijakim ,,Zespole Detecto''  to oni zabili jego ojca i matkę. Napalił się na to by jak najszybciej wyruszyć w podróż pokemon podszkolić się i pokonać ''Zespół Detecto'' .  Gdy miał 13lat dostał od swojej babci Panpoura , pieniądze i inne potrzebne rzeczy . Profesor Oak dał mu pokedex i 5 pokeballi . Wyruszył w podróż .


Początkowy region oraz miasto - Sinnoh Alamos Town .


Cel - Pokonanie Zespołu Detecto .


Rywal - Patrick Greengas


Ulubione typy Pokemon - Trawa , lot  ,woda , ogień .


Znienawidzone typy - Trujące , niektóre normalne , robak  ,stal i kamień


Wymarzony skład - Buizel , Staraptor , Gliscor , Ambipom , Tauros , Torkoal .


Prośby - Spotkanie Buizela i złapanie go .

Ostatnio edytowany przez Joker (2013-11-23 17:11:52)

Offline

 

Tytuł Boksika

Witamy na Pokemon Master Green!

Informacje

Reklama Ciekawostki Informacje

-Zakon Światła-

Czy wiesz, że nasze forum już nie długo będzie obchodziło
1 urodziny naszego forum?
Oceń stronę pokemon-master-green.pun.pl
Pokemon Master Green!
PMG

Informacje


Eventy:

Aktualnie Nie ma

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi